czwartek, 11 kwietnia 2013

"O tak. Czas na mój plan." 3#

Miałyśmy fajnie spędzić RAZEM dzień, a ona ? Wysyła mnie do znienawidzonego zespołu. Zrobiłam w aucie minę typu "WTF ?!". Gdy tylko stałyśmy przed ich "domem" ja ciągle siedziałam w samochodzie. Nie chciałam wychodzić... NIE CHCIAŁAM. Zmusiła mnie. Wyszłyśmy z samochodu, wzięłam moje walizki i obydwie weszłyśmy do środka. Bałam się panicznie. Kobieta weszła do salonu, a ja nadal chowając się za framugą drzwi, stałam w wejściu. 
- Cześć chłopcy ! - rzuciła Anne na przywitanie. - Mam dla was niespodziankę. Alice !- krzyknęła wołając mnie. Weszłam po cichu do salonu i  stanęłam koło kobiety.
- Znacie się zapewne, ale Alice to Liam, Harry, Louis, Nialler i Zayn. - powiedziała pokazując po kolei na każdego.
- Wiem kto to. - burknęłam.
- Uuu. Dziewczyna nie wie jak się bawić. Wyczuwam to. - powiedział Harry. Ja spiorunowałam go wzrokiem.
- Na pewno lepiej niż ty lalusiu. - rzuciłam oschle. Jeszcze pożałuje tego co powiedział. Nie daruję.
- Ej, ej bez takich. Chłopacy, a właściwie Liam, pokaż jej pokój. - powiedziała pewnie, że to on mi pokazać pokój, dlatego iż z innym bym się pogryzła. Chłopak zaprowadził mnie na górę. Otworzył drzi i przed moimi oczami pokazało się to Cudo. Nie czułam się tak jak dawniej w moim pokoiku, ale nie było aż tak źle.
- To twój tym czasowy pokój, bo podejrzewam, że długo z NIMI nie wytrzymasz. - powiedział, kazał mi się rozgościć i wyszedł. Było już ciemnawo więc poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i wyszłam w mojej piżamie. Zerknęłam, która jest godzina. Była 22:30. Usiadłam i zaczęłam się powoli wypakowywać. Zauważyłam, że w torbie znajduję się kilka ciekawych gadżetów. Miedzy innymi: Słoik z żywimy molami, fioletowa farba, flamastry nie zmywalne itp. Zapomniałam, że przecież jeszcze tydzień temu byłam na obozowisku i tam robiłyśmy z dziewczynami nie złe odpały, ale mole jeszcze żyją ? Wpadłam na niecny plan. Wiem już jak odwdzięczę się Stylesowi. Nie wyobrażam sobie "Alice Styles". Tfu ! Bleeee.... Wyjęłam mojego tableta i weszłam na tt i fb. Na facebook'u siedziała Alex, więc postanowiłam do niej napisać. 
*rozmowa*
J- Hejoo ;*
A- Oo. No czema.
J- Huehue :3 Co robisz ?
A- Nudzę się, boo... NUDNO TU BEZ CIEBIE.
J- Ja też tęsknie ;(
A- Nom ;( Dokładnie :(
J- Wpadnij z Amy jutro do mnie. Pewnie i tak będę siedziała sama w domu. Jak powiesz "nie", to się obrażam.
A- No oke... Amy też ?
J- Taaak :D Papapapa ;*
A- Papa :) 
*koniec rozmowy*
Juhuuu ! Alex przyjdzie ! Cieszyłam się jak małe dziecko. Prowadzę od pewnego czasu nawet sławnego bloga, więc postanowiłam dodać nowy wpis:
"Siema Miśki ;* Znacie moją historię ... I jak czytałam kom. pod wcześniejszym postem zauważyłam, że ponad 75% nie popiera cięcia się, ale w moim wypadku... Co miałam zrobić? Moje życie legło w gruzach. Siedzę sobie teraz spokojnie w nowym domku i sie nudzę. Nie uwierzycie z kim mieszkam. Ja nie wierzę niestety negatywnie -_-. Mieszkam z prlnm 1D  ! Wiem, że większąść chciałaby się ze mną zamienić więc ... Zamiana ? ;* Dobra muszę kończyć. Papa :D"

Tak na prawdę chętnie bym się z nimi zamieniła. Mają rodziców którzy je kochają itp... Zerknęłam na zegarek. Ten czas za szybko leci bo już była 2:00.!  Zeszłam po cichu na dół i zauważyłam, że wszyscy śpią na kanapie. O tak. Czas na mój plan. Zaczęłam od pokoju Malika. Wzięłam fioletową farbę, porozkręcałam prysznic, następnie wlałam tam farbę i znów złożyłam wszystko tak jak było. Miłego mycia się Malik. Potem pokój Liama. Nic mi biedak nie zrobił, ale jak wszyscy to wszyscy. Wzięłam słoik z molami i wpuściłam je do jego szafy. Potem pokój Nialla i tu miałam problem. Nie wiedziałam co mu zrobić. Postanowiła, że zostawię go na koniec. Zeszłam na dół do chłopaków. Louisowi namalowałam na środku czoła jakiś fajny tatuaż niezmywalnym markerem. Loczkowi wyprostowałam włosy, zaczął się niepokojąco ruszać. wystraszyłam się i w końcu wyprostowałam mu tylko jeden bok. Makabrycznie śmiesznie wyglądał. Alice myśl. Co by tu tak dać Niall'owi. Wzięłam wszystkie jego ubrania i zmoczyłam w zielonej od barwnika wodzie. Barwnik niestety schodził po 1 praniu. Szybko  pobiegłam do siebie i zamknęłam na klucz. Nikczemny plan zrealizowany, teraz tylko czekać, aż się obudzą. Położyłam się spać. Około 7:00 obudziły mnie krzyki. Aha, plan działa. Zbiegłam szybko na dół i to co zobaczyłam... Po prostu lałam po nogach. Niall w zielonych ubraniach, Liam w dziurawych, Zayn z fioletowymi włosami, Harry z połową prostych włosów a Louis z mojego wyrobu tatuażem. Wyglądało to super. 
- Ty! - Krzyczał Harry pokazując groźnie wskazującym palcem. Zaczęłam jeszcze bardziej się śmiać.
- Nie, nie, nie mogę z was ! - krzyknęłam przez śmiech.
- Coś ty narobiła !? - Krzyknął Louis pokazując na tatuaż.
- Skąd ta pewność, że to ja ?! - Oburzyłam się.
- A kto kurwa inny ?! - zapytał Zayn.
- Niall po pierwszym praniu zejdzie, Liam nie wiem jak naprawić, Zayn Chyba się umyj lepiej, Harry po prostu zmocz głowę a ty Louis szoruj. Problem rozwiązany. Idę na tańce. - Rzuciłam tylko i poszłam na górę do siebie. Ubrałam się TAK. Potem się uczesałam i byłam gotowa do wyjścia. Zeszłam po cichu na dół, złapałam za zielone jabłko i wyszłam. Udałam się w stronę szkoły tańca. Nareszcie doszłam. Weszłam do sali gdzie było pełno luster. Rzuciłam torbę w róg i zaczęłam tańczyć do Imagine Dragons Radioactive


*Oczami Harry'ego"

Jak ta gówniara mogła tak postąpić ?! JAK ?! Jeszcze mnie pożałuje ! Nie chce jej tu ! Wiedziałem, że będą z nią problemy. Jak tylko mama zaproponowała jej nocowanie u nas nie zgodziłem sie, ale moje zdanie sie nie liczyło. Wszyscy na Hura odpowiedzieli, że tak. Dobra Harry uspokój się, będzie dobrze. Poszedłem umyć włosy, które były proste !! Na szczęście stały się znów loczkowate jak kiedyś. Zeszedłem na dół do kuchni i zobaczyłem zielonego Niall'a smażącego naleśniki.
- Ona na prawdę musi u nas mieszkać ?!- zapytał farbowany.
- To tylko na chwilę. Za jakieś 5 dni mama po nią przyjedzie. - odpowiedziałem, łapiąc za naleśnika.
- Wierzysz w to? Bo ja jakoś nie. - powiedział wchodząc do kuchni Zayn.
- Oj będzie dobrze. - powiedziałem, chociaż wiedziałem, że to nie prawda.
- Dobrze ?! Ty siebie słyszysz ?! Dobrze ?! Dobrze to mi zrobiła na głowie. - krzykną.
- Ona od jutra idzie do szkoły ! Do 16 mamy spokój. - Przynajmniej to mnie utrzymywało przy duchu. Nie wytrzymałbym z nią tak jak z resztą reszta. Na szczęście teraz poszła na jakieś zajęcia.


*Oczami Alice*

Skończyłam tańczyć tak około 14:30. Złapałam za torbę i pobiegłam do Alex. Dziewczyna wpuściła mnie do domu, po czym poszła się przebrać. Obydwie pobiegłyśmy po Amy i w końcu wszystkie razem udałyśmy się do mojego tymczasowego domku. Wiedziałam, że z chłopakami będzie ciężko. Weszłyśmy do środka. Dziewczyny nie mogły uwierzyć, że są w domu 1D.
- Ym chłopaki to jest Alex i Amy - powiedziałam do siedzących w kuchni.
- O następna banda - burknął Zayn. Spiorunowałam go wzrokiem.
- Zayn, kochanie jak włoski - powiedziałam sarkastycznie.
- O wiesz. Zajebiście. - uśmiechnął się ironicznie. Zaprowadziłam dziewczyny do siebie.
- Wow, luksusy - pisknęła Amy.
- No, dokładnie. Uu Alice zazdroszczę. - dodała Alex.
- Przestańcie. Nie chce tu mieszkać.... - odburknęłam. Zeszłyśmy na dół do chłopaków. Wzięłam z lodówki jogurt i usiadłam na kanapie.
- Posuń się - powiedział zielony (Niall)
- Ups. Nie ma miejsca. - odpowiedziałam ironicznie.
- Ym. Idź być wrednym gdzie indziej. - odpowiedział.
- Spoko-  powiedziałam. Chciałam wziać do siebie też dziewczyny, ale Amy gadała z Harrym, a Alex z Zayn'em. Musiałam nacieszyć się tylko jogurcikiem. Eh. Szkoda. Siedziałam na łóżku i tak myśląc postanowiłam...

______________________________

No i mamy rozdział 3 :D 


Mam nadzieję, że się podoba ;D


Pisałam go 3 dni, ale za to 4 już jest gotowy :3


CZYTASZ=KOMENTUJESZ.


Myślę, że sie podoba ;P

3 komentarze:

  1. Reklama Twojego bloga pojawiła się już wczoraj na: http://reklaaaa.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uprzejmie prosimy o umieszczenie linku do naszego bloga (http://reklaaaa.blogspot.com/). Jest to jeden z punktów regulaminu korzystania z naszych usług. Jeśli reklama Cę nie zadowala napisz do nas na: reklamakwwk@interia.pl
    Jeśli nie zauważyliśmy linku bardzo przepraszamy.

    Pozdrawia zespół Reklama K.W.W.K.

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje opowiadanie jest naprawdę super!Nie mogę doczekać się kolejnego ale widzę że dawno nic nie dodawałaś i zastanawiam się czy jeszcze piszesz?

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję. To dla mnie bardzo ważne ;)